Coś ostatnio dużo tych urodzin i babeczek z tej okazji. Tutaj prezentuję na szybko babeczki, które miałam okazję zmontować, a że było blisko wielkanocy to i są też zające (koto-zające jak to woli) :)
Domowe, ręcznie robione i lepione, serowo-marcepanowe z sercem wykonane :)
Z pozdrowieniami i dystansem do lepienia z marcepanu:) A uprzedzałam jubilatów, uprzedzałam, ale uparli się na te zające i pszczoły :)A masa oczywiście jak na złość trzy razy postanowiła nie wyjść, ale profesjonalnie walcząc z czasem dotrwałam do końca i do zjadliwej masy :) WNIOSKI: używać zawsze sprawdzonego masła!
NTKD
zapraszam na fb
Nie wyrażam zgody na kopiowanie zdjęć oraz treści, które są moją własnością i stanowią przedmiot prawa autorskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz