Dzień doberek, oj dawno nic nie pisałam. Dziś będzie wpis bardzo lifestylowo-ogrodowy - prosty wpis, co w trawie piszczy. Dawno nie pisałam, ale jednak nie próżnowałam... na szczęście biegałam z aparatem, więc mogę wam udowodnić :)
Zdjęć jest dużo, można przewinąć raz dwa, ale można też zatrzymać się chwilkę i podpatrzeć przyrodę.
Zasypię zdjęciami kwiatów (pierwsze moje krokusy w życiu- zasadzone razem z pomocnicą A. już jesienią). Tej wiosny pierwszy raz słyszałam jak strzelają szyszki na drzewach, a strzelały od ciepełka słonecznego, za którym tęsknię baaarrddzzooo. Pierwszy raz ponadto mogłam podglądać biedronki - discovery z national geographic i animal planet w ogrodzie :) Ptaki śpiewają i odwiedzają nasz zakątek: sikorki, sójki, kosy, wróble, sroki i dzikie gołębie.... uwielbiam je obserwować. W drodze do pracy spotykamy sarny, raz dziki przebiegły nam drogę i te cudne poranki kiedy wszystko się budzi ze snu. Pamiętacie wpis o cudnym Batmanie i innych kotach - po 16 marca wszystkie koty zaginęły... Straszna dziwna sprawa, jednego martwego znalazła nasza sąsiadka :( Więc niby sielanka, ale jednak jakiś psychopata- satanista mieszka wśród nas :( Tak mi żal tych kotów, Batman sni mi się, w schronisku zauważyliśmy bardzo podobnego kota ( ale to nie był niestety Batman). Tak przy okazji ogłaszam, że można wyprowadzać pieski ze schroniska, a jak się nie ma czasu to można od czasu do czasu przywieźć np. karmę dla psów, kotów lub sianko dla królików.
Zdjęć jest dużo, można przewinąć raz dwa, ale można też zatrzymać się chwilkę i podpatrzeć przyrodę.
Zasypię zdjęciami kwiatów (pierwsze moje krokusy w życiu- zasadzone razem z pomocnicą A. już jesienią). Tej wiosny pierwszy raz słyszałam jak strzelają szyszki na drzewach, a strzelały od ciepełka słonecznego, za którym tęsknię baaarrddzzooo. Pierwszy raz ponadto mogłam podglądać biedronki - discovery z national geographic i animal planet w ogrodzie :) Ptaki śpiewają i odwiedzają nasz zakątek: sikorki, sójki, kosy, wróble, sroki i dzikie gołębie.... uwielbiam je obserwować. W drodze do pracy spotykamy sarny, raz dziki przebiegły nam drogę i te cudne poranki kiedy wszystko się budzi ze snu. Pamiętacie wpis o cudnym Batmanie i innych kotach - po 16 marca wszystkie koty zaginęły... Straszna dziwna sprawa, jednego martwego znalazła nasza sąsiadka :( Więc niby sielanka, ale jednak jakiś psychopata- satanista mieszka wśród nas :( Tak mi żal tych kotów, Batman sni mi się, w schronisku zauważyliśmy bardzo podobnego kota ( ale to nie był niestety Batman). Tak przy okazji ogłaszam, że można wyprowadzać pieski ze schroniska, a jak się nie ma czasu to można od czasu do czasu przywieźć np. karmę dla psów, kotów lub sianko dla królików.
Urodzinowy wpis o samej A. będzie odrębnie - jest tyle do pisania o ruchliwej, wspaniałej, mądrej i pieknej 3latce:)
A tymczasem zapraszam na fotorelację :)
A tutaj gratis filmik - zakochane biedronki :)
Wieloryb autorstwa A. |
Moje ulubione zdjęcie - bez filtra tak jak wszystkie, ale to wyjątkowo mi się podoba |
DIY - oznaczenia ogrodowe :)
Dziś chodziłam w atryBUTACH wieśniaka Crocsach bez skarpet, wczesnym rankiem po ogrodzie - cudnie było czuć rosę, aż chciałam biegać na bosaka - ale pamiętam o mojej operacji, więc nie mogę się przeziębić - rozwaga zwycieżyła tym razem :)
W końcu mogłam zagrać z A. :)
Trochę wspólnej jogi przy okazji też było :) |
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy przetrwali do tego momentu :P
NTKD
Nie wyrażam zgody na kopiowanie treści i zdjęć, które są moją własnością i stanowią przedmiot prawa autorskiego.