sobota, 22 czerwca 2013

Truskawkowo mi, czereśniowo mi.

Przedsmaki lata.
 Uwielbam ten stan, gdy kęsy czegoś pysznego przypominają. O zdarzeniach, o bliskiej osobie, o tamtej chwili mniej lub bardziej codziennej.

 Gdy na języku pojawia się truskawka lub czereśnia wówczas wiem, że lato w pełni.
 Wyświetla się wówczas obraz z przeszłości...

Oczywiście Mamy galaretka z truskawkami lub placek drożdżowy obowiązkowo z dużą ilością lukru i kruszonki! Bita śmietana lub lody.

 I zawsze to cudowne celebrowanie wspólnych posiłków.







Podjadanie z kuzynką czereśni wprost z drzewa, tak aby sąsiad z działki obok nie widział:)  Ekwilibrystyczne pozy na płotach, które się przeskakiwało. 
I biegi bijące rekordy Usaina Bolta :)







Owoce mają w sobie coś magicznego, ezoterycznego i zdecydowanie erotycznego.
 I nie mówię tu o fallusokształtnych bananach :P 
Chodzi mi o coś bardziej subtelnego, delikatnego...
 Dziś się przyglądałam i zachwycałam:P



A na sam koniec prezentuję Zrobię-Ci-Smaka-Na- KOKTAJL :) 


 Smacznego lata! :) 
Ładujcie baterie! 

NieTylkoKuraDomowa
 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz